Lemon curd na jesienne wieczory

Chłodny jesienny wieczór... przeglądam moje ulubione blogi kulinarne i wszędzie widzę szał w komentarzach dotyczący "lemon curd", że wyśmienity, że doskonały na chandrę, no i co najważniejsze nieskompilowany!

A więc do dzieła

Składniki:
- sok z 3 cytryn
- skórka otarta z 2 cytryn
- 100 g masła dobrej jakości (czyli zazwyczaj pół kostki) 
- 150 g cukru 
- 3 całe jajka

Mój przysmak postanowiłam przygotować w kąpieli wodnej ponieważ obawiałam się, że za pierwszym razem przypalę i będzie musztarda po obiedzie :) a szkoda by było takich ładnych cytryn.

Mój sposób przygotowania:
Na garnek z gotującą się wodą stawiam szklaną miskę do której wrzucam masło (byle nie słone), cukier, sok z cytryn oraz ich skórkę (pamiętajcie aby usunąć jej białą błonkę bo inaczej gorycz gwarantowana). 
Wszystkie składniki mieszam silikonowa łopatką, aż do połączenia się składników w jednolitą masę. 
W międzyczasie w drugiej misce rozbijam jajka (całe) i ubijam je delikatnie trzepaczką. 
Następnie bardzo powoli dodaję je do mojej masy cytrynowej, cały czas mieszając - ok. 3 minut intensywnie trzepaczką, a następnie przez około 10 min mieszam delikatnie silikonowa łopatką do uzyskania odpowiedniej gęstości ( u mnie było to konsystencja budyniu).
GOTOWE
Polecam przelać do słoiczków jeszcze ciepłe. 

Dodatkowe informację
- z powyższych składników otrzymacie 2 słoiczki 0,25l
- czas przygotowania max. 20 min
- smak słodko-kwaśny
- zastosowanie: tosty, naleśniki, ciasta i łyżeczką ze słoika :)
- przechowywać w lodówce
- koszt: ok. 6 zł
- poziom trudności: bardzo łatwy

Podsumowanie
Co prawda mój mąż stwierdził, że on jest prosty chłop i albo coś jest słodkie albo kwaśne w związku z czym nie bardzo podszedł mu ten smak, jednakże już po kilku godzinach pierwszy słoiczek wyparował więc chyba jednak słodko-kwaśny też jest odpowiedni :)
POLECAM i czekam na Wasze opinie