Dzięki uprzejmości firmy "Zielony Nurt" otrzymałam drobną niespodziankę w postaci OLEJU ZE SŁONECZNIKA, a w związku z tym, że bardzo często używam wszelkiego rodzaju olei w swojej kuchni to bardzo chętnie podzielę się z Wami moją opinią.
Olej ze słonecznika - zielony nurt jest produktem polskim. Według informacji producenta pozyskany jest z najwyższej jakośći ziaren słonecznika tłoczonych na zimno.Charakteryzuje go bogactwo kwasów wielonienasyconych oraz witaminy E, które w dużej mierze są odpowiedzialne za obniżanie poziomu cholesterolu oraz stymulowanie układu odpornościowego. Ma także zastosowanie w kosmetyce.
Należy stosować go na zimno jako dodatek do surówek, oraz potraw duszonych i gotowanych. Nie należy go podgrzewać do temperatury 100 stopni.
Pierwsze wrażenie po otwarciu paczki bardzo pozytywne ponieważ dawno nie miałam oleju słonecznikowego w szklanej,ciemnej butelce o różnych pojemnościach, co zapewne sprzyja jego przechowywaniu. Jest to produkt polski, co dla mnie ma dość duże znaczenie. Data ważności oleju to 6 miesięcy. Walory smakowe: bardzo mocno wyczuwalny smak słonecznika, doskonały do sałatek a również do spożywania bezpośredniego.
Polecam wszystkim, którzy stawiają na dobry smak i sprawdzony produkt.
Wyróżnia się bardzo wysoką zawartością witaminy E, wspiera pracę układu pokarmowego. Ma delikatny smak, w związku z czym można go stosować do sałatek, surówek i sosów. Wedle niektórych publikacji przedłuża żywotność plemników, więc jeśli staracie się o dziecko to nic tylko go popijać hehe :)
Zawiera kwasy Omega-6 do-3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz